Czego uczy psa a czego nas?
Psy pojawiają się od wieków w naszym otoczeniu, zawsze były obok a jeszcze kilka lat temu nikt nie pytał patrząc na Twojego grzecznego psa na spacerze „do której szkoły chodzicie ?” czy „u kogo trenujecie ?”. Liczba ośrodków szkoleniowych rośnie, prawie na każdej łączce można spotkać osoby ćwiczące z psami samodzielnie lub z pomocą szkoleniowców.
Oczywiście, grzeczny i umiejący się zachować w towarzystwie pies to nie jest tylko i wyłącznie wynik uczestnictwa w szkoleniu. Są psy o spokojnym temperamencie, zrównoważone, z natury chętnie współpracujące z człowiekiem, których nauczenie pożądanych przez nas zachowań nie przysparza większych trudności nawet osobie z małym lub żadnym doświadczeniem. Sytuacja staje się trudniejsza, gdy pod nasz dach trafia osobnik z natury rozbrykany, dynamiczny, impulsywny, chcący zawsze i wszędzie być, wszystko sprawdzić, wszędzie wejść i całemu światu pokazać jaki jest samodzielny. Oczywiście, to od nas – ludzi zależy czy akceptujemy takie zachowanie czy nie. Jeśli z uśmiechem witacie psa w łóżku marząc o tym by w środku nocy ogrzał Wam stopy albo mokrym jęzorem budził zamiast budzika o szóstej rano, jeśli nie przeszkadza Wam kupowanie kolejnej pary kapci bo ostatnia właśnie straciła fason obgryziona przez waszego pupila, jeśli wasi goście odważnie stawiają czoło entuzjastycznemu powitaniu kończącemu się na ścianie i obiecują, że przyjdą znowu tylko po to by pies pobrudził im ubranie, to pewnie akceptujecie ten stan rzeczy i cieszycie się, że Wasz pies uwielbia gości, kocha ludzi i jest bardzo energiczny.
Jeśli nie jesteście z tego zadowoleni i mimo nieustających krzyków i zakazów typu „tyle razy Ci mówiłam… „ pies ani myśli zmieniać swych dotychczasowych upodobań to powinniście pomyśleć o skorzystaniu z pomocy fachowca. Niestety, czasem możemy nie dostrzec też poważniejszych aspektów takich zachowań, mających daleko idące konsekwencje w bliższej lub dalszej przyszłości. Waszemu psu przyda się chwila koncentracji, skupienia, spokojnego leżenia na własnym posłaniu, odpoczynku od pobudzających go bodźców, reagowania na nasze polecenia w określonym momencie i w oczekiwany przez nas sposób – będzie mu łatwiej i spokojniej żyć. Czasem bywa tak, że trzeba go tego nauczyć od podstaw, bo pies nie wie, że jest to w ogóle możliwe. Nie wie, że nie jest konieczne towarzyszyć nam wszędzie zawsze i o każdej porze, że nie ma obowiązku wyprzedzać nas w każdej czynności, że czasami chcemy dla jego bezpieczeństwa, by pozostał w wyznaczonym miejscu, że warto posłuchać tego co do niego mówimy i wykonać nasze polecenie. Jeśli nie potrafimy tych podstaw przekazać psu samodzielnie powinniśmy skorzystać z pomocy i wybrać się do psiej szkoły.
Jak rozpoznać dobrą szkołę ? Szkoła to ludzie – przyjrzyj się przede wszystkim osobie prowadzącej zajęcia, jej metodom pracy oraz psu, z którym pracuje lub który prezentuje Wam dane ćwiczenie. Dobra szkoła powinna dysponować własnym bezpiecznym terenem, ogrodzonym i uprzątniętym, z koszem na psie odchody i z obowiązującym regulaminem, przestrzeganym przez wszystkich uczestników szkoleń – podstawowe punkty w takim regulaminie to obowiązkowe sprzątanie po swoim psie, nieprzeszkadzanie innym ćwiczącym w trakcie pracy, niedopuszczanie do sytuacji konfliktowych między obecnymi na terenie psami i niespuszczanie psów ze smyczy – chyba, że szkoleniowiec zarządzi inaczej.
Dobry szkoleniowiec to taki, który potrafi dopasować metody pracy do wieku Twojego psa, jego charakteru i kondycji a przede wszystkim potrafi w jasny i zrozumiały dla Ciebie sposób przekazywać swoją wiedzę. Na zajęciach Ty i Twój pies stanowicie zespół. Powinniście oboje czerpać satysfakcję z nauki. To, czy i jak zrozumiesz słowa szkoleniowca bezpośrednio przekłada się na wynik – tempo nauki i efekt końcowy czyli sprawne wykonywanie określonych zadań przez Wasz zespół.
Zaskakujące dla wielu osób zaczynających swoją przygodę z pracą z psem jest to, że to nie tylko pies się uczy ale również jego przewodnik. To człowiek musi włożyć więcej pracy w to , by „zrozumieć jak pies nas rozumie”, by poznać zachowania motywujące psa do pracy, by nauczyć się być tak atrakcyjnym dla psa by ten chciał z nim współpracować. Tajemnic jest mnóstwo, sposobów też dużo i wraz z każdymi dobrze poprowadzonymi zajęciami zauważycie postęp w komunikacji. Gdy Wasz pies na zajęciach z radosnym merdaniem ogona lub skupieniem na czubku nosa będzie czekał na kolejne zadanie do wykonania, a w domu i na spacerach poprawi się jego koncentracja i wrażliwość na nasze słowa no i gdy będzie wracał na wołanie to na pewno będziecie potrafili odpowiedzieć sobie na pytanie - po co psu szkoła?